O tym miejscu ciężko coś powiedzieć w kilku słowach. Mając jedynie godzinę na zwiedzanie tego obiektu, przewodnik nie zdąży nam wszystkiego powiedzieć. Wielkość tego miejsca robi ogromne wrażenie, ale niestety następuje rozczarowanie, gdy dowiadujemy się jak mało jest udostępnione do zwiedzania. Wystawa, Sala Książęca, Refektarz klasztorny oraz Bazylika Wniebowzięcia NMP. Powiem tak: tyle i aż tyle, szczególnie jeśli usłyszymy jak wiele pracy i pieniędzy pochłonęła renowacja, która doprowadziła do takiego stanu, że możemy chodzić korytarzami obiektu. Wiele sal jest zamkniętych i pewnie długo tak będzie. Remontowana jest obecnie biblioteka, ale niedobór sponsorów przeciąga ten proces w czasie. Podobno wpływy z biletów są pożytkowane jedynie (!) na bieżące utrzymanie zespołu klasztornego. Stąd też moje rozmyślanie, co by było gdyby Michael Jackson to kupił. Bez wątpienia mielibyśmy najjaśniejszą perłę na Dolnym Śląsku, która na chwilę obecną nie błyszczy.
top of page
POLSKA W PINEZKACH
Szukamy. Odkrywamy. Zaznaczamy.
bottom of page