Dzień 5 - Pod murami, granicą i deszczem
- Domino Maximus
- 15 lip 2017
- 1 minut(y) czytania
Kolejny dzień przyniósł nam niestety najbrzydszą pogodę w przeciągu całego pobytu w Wambierzycach, musieliśmy uciekać przed deszczem, dlatego nie udało nam się zwiedzić Kudowy-Zdrój. Dopiero zbliżając się do granicy z Czechami, deszcz ustał.

Dzięki temu udało nam się zobaczyć pozostałe obiekty, zaplanowane na ten dzień.